Panie
Boże słodki!
Niech
już skończą się te szopki…
Panie
Boże złoty!
Nie dam rady do roboty…
Panie
Boże święty!
Płacę
przecież alimenty…
Panie
Boże groźny!
Mam
pęk kluczy, jak mój woźny…
Panie
Boże wielki!
Chciałbym
kupić sobie szelki…
Panie
Boże stary!
Ciągle
szukam jej do pary
(choć nie jestem już tak jary)…
Panie
Boże mocny!
To
lubiłem – seans nocny…
Panie
Boże piękny!
Już
nie jestem… taki piękny…
Panie
Boże dumny!
A
ja nie chcę iść do trumny…
Panie
Boże, królu mój!
Zapomniałem
włożyć strój…
Chodzę
tyłem, chadzam bokiem,
maski
bez…
Panie
Boże, łaski bez!
Zginę
marnie w stadzie karnym
i
nie zgarnę więcej karmi (sans.)...
KsiążęKsiężyca